Większość z nas ma kącik w domu, w którym znaleźć można rzeczy od tak zwanego wszelkiego wypadku. Znajdziemy w nim plaster lub bandaż, klej szybkoschnący, tabletki przeciwbólowe, spirytus na przykład salicylowy i różnego rodzaju taśmy: izolacyjną, papierową, czy dwustronną.

Można by jeszcze wiele wymieniać, ale czy jest jeszcze jakiś produkt, którego na polskim rynku brakuje, a mógłby się wedrzeć hitem na salony, albo zastąpić kilka tego typu produktów. Czy jest jeszcze jakaś nisza na tym rynku artykułów?

Okazuje się, że tak. Od kilku miesięcy na polskim rynku można kupić taśmę, która w Stanach Zjednoczonych od wielu lat stała się podstawowym wyposażeniem torebek, schowków czy szafek w domu. Mowa o taśmie typu Help Tape. Amerykanie zużywają jej dziesiątki tysięcy kilometrów. Wydaje się być nieprawdopodobne, że taśma może zrobić taką furorę. Liczby mówią same za siebie.

Od momentu kiedy taśma w USA weszła na rynek w ciągu pierwszego roku sprzedaży, a są to dane sprzed blisko 10 lat, obroty ze sprzedaży taśmy wyniosły 100 milionów dolarów i stale rosną – wszystko za sprawą tego, że taśma ta jest najbardziej użytecznym pośród wszystkich produktów, które mogą być potrzebne przy pracy w domu, przy samochodzie bądź w ogrodzie.

Na czym polega fenomen tej taśmy? Przede wszystkim na tym, że jest uniwersalna, zastępuje kilka narzędzi, nie brudzi powierzchni i jest łatwa w użyciu, a przede wszystkim niezwykle wytrzymała. Tak, jak łatwo nią zreperować daną rzecz, równie łatwo można ją usunąć, co w przypadku taśm zbrojonych czy kleju szybkoschnącego czy innych mas do reperacji, nie jest już takie proste i bezszkodowe. Możliwość użycia taśmy ogranicza jedynie nasza wyobraźnia. Można nią zreperować zepsuty wąż z pralki, zamocować lusterko w samochodzie, złamane części urządzeń. Można ją również wykorzystać w sytuacjach, kiedy nic się nie zepsuło np. do zrobienia orgiami, by zaskoczyć znajomych czy też do sklejenia ciekawych strojów – taśma posiada tak wielu zwolenników, że powstają na całym świecie jej fankluby. Amerykanie prześcigają się w sposobach na wymyślenie zastosowań taśmy typu Help Tape, dla nich ktoś, kto nie posiada w swoim gospodarstwie domowym nawet jednej rolki tej taśmy musi się nieźle namęczyć.

W Polsce taśma falę popularności ma przed sobą. Produkt dopiero co wszedł na rynek i jest na etapie budowania sieci dystrybucji. Jej producent jest dobrej myśli. Jest spora szansa, by w Polsce Help Tape odniosła podobny sukces jak w innych krajach. Z informacji jakie uzyskaliśmy od firmy Anticor z Wieliczki, w Polsce w ciągu 2 miesięcy sprzedano ponad 20 000 sztuk taśmy Help Tape. Biorąc pod uwagę, że produkt nie jest jeszcze w żaden sposób promowany, można to uznać za duży sukces.

Taśma Help Tape ma mocny klej, który zapewnia bardzo dobrą przyczepność taśmy w niskich, jak i wysokich temperaturach, co czyni ją bezkonkurencyjną wobec takich produktów jak na przykład szybkoschnący klej. Taśma dzięki specjalnej strukturze jest wzmocniona i charakteryzuje się wysoką odpornością na rozciąganie i co ważne, przy tej taśmie nożyczki nie będą Ci potrzebne, ponieważ bez nich będziesz w stanie własnymi rękami podzielić ją na dowolne paski i kawałki.

Dostępność taśmy, wielość jej kolorów, a przede wszystkim jej wytrzymałość, wodoszczelność i wielość możliwości zastosowania powodują ciągły wzrost sprzedaży i jej ogromną popularność. Amerykanie ją kochają, a w Szwecji i Finlandii nazywają ją Jezusem taśm – być może jest to kontrowersyjne, ale w tej taśmie naprawdę można się zakochać.